Agencja internetowa » Wiadomości cyfrowe » Drogi Spotify, rzuć spam podcastowy albo zostawię Cię dla Apple Music

Drogi Spotify, rzuć spam podcastowy albo zostawię Cię dla Apple Music

Aplikacja Spotify przeszła od pokazywania słuchaczom tego, co kochają, do wciskania im podcastów do gardeł. Spam podcastów musi się skończyć, mówi zrzędliwy Chris Smith.

Zasubskrybowałem Spotify Premium, odkąd odnosząca sukcesy firma streamingowa zaczęła je oferować. Jesteśmy małżeństwem od ponad dekady. W tym czasie spędzam głównie dziesięć razy w miesiącu. Gdyby czasy były trudne, zawsze myślałem, że to jeden z ostatnich luksusów, które bym sobie zabrał.

Jednak usługa przesyłania strumieniowego testowała ostatnio moją cierpliwość i zastanawiam się, czy ta współpraca będzie działać na dłuższą metę. Mianowicie, ze względu na jego naleganie na zalewanie aplikacji podcastami i ciągłe polecanie mi ich na najwyższych pozycjach. Mam tego dość, niezależnie od tego, czy znajduje się pod ostatnio czytanymi pozycjami, czy gdzieś w aplikacji.

Powiązane: najlepszy telefon

Na przykład w ten piątek rano. Wracając do domu przed weekendem, chciałem po prostu posłuchać muzyki z mojej aplikacji muzycznej. Nie chciałem awansować na „edukację na temat tłumienia wyborców”, kiedy szukałem tylko odrobiny pop-punku, żeby trochę ożywić mój poranek.

Chociaż warto omówić tłumienie wyborców, większość z nas wiele czerpie z piekielnego krajobrazu, jakim jest Twitter. Gdybym chciał, żeby mnie głoszono, trafiłbym na #JKRowling na Twitterze. Wolę nie poddawać się temu mojej muzycznej aplikacji, jeśli tak samo jest z Tobą Spotify.

Tak samo jest za każdym razem, gdy podłączam telefon za pomocą Apple CarPlay i Spotify, wyświetlając podcasty na ekranie głównym. Właściwie jeżdżę tutaj, chłopaki, nie każ mi za bardzo szukać muzyki do słuchania.

Spotify (nie tak) Premium

Niedawno wydaje mi się, że Spotify zmienił się z aplikacji zaprojektowanej, by pokazywać mi to, co kocham, do tego, co Spotify chce, abym zobaczył. I muszę powiedzieć, że wzbudza prawdziwą niechęć. Kiedyś czułem, że dzięki niesamowicie dobrym algorytmom i latom sięgania do mojej historii słuchania, Spotify wie, co lubię, zanim to zrobi. Dzienne składanki, Radar wydań i Odkrywaj cotygodniowe listy odtwarzania to po prostu świetne narzędzia do odkrywania muzyki.

Nie jestem jeszcze w punkcie, w którym Apple Music i kłopoty z przesyłaniem wszystkich moich list odtwarzania nadal wyglądają atrakcyjnie, ale nie jestem daleko. Przynajmniej Apple ma przyzwoitość, by trzymać podcasty we własnej aplikacji.

Rozumiem, że Spotify pragnie zostać centrum podcastów. Format znów eksploduje, a Spotify chce kawałek tego ogromnego tortu. To znacząca inwestycja w ekskluzywne podcasty z Joe Roganem, Obamami i Brucem Springsteenem, między innymi, nie zwróci się sama. Spotify potrzebuje 155 milionów ludzi, którzy płacą za muzykę bez reklam, aby słuchać podcastów.

Ale jest to aplikacja, za którą płacę, aby uzyskać dostęp do muzyki na żądanie bez żadnych barier. Dlaczego nie mogą po prostu szorstko przepychać tych treści wśród freeloaderów, którzy uważają, że muzyka nie jest towarem, za który należy zapłacić, i nie mogą mnie w to wmieszać? Przynajmniej daj mi możliwość ukrycia podcastów z aplikacji!

Firma staje na głowie, aby zapewnić jak najwięcej korzyści premium użytkownikom Spotify Free tak często, jak to możliwe. Niech to oni zajmą się spamem podcastów, a nie ja, jeden z Twoich płacących klientów.

Apple Music, lepsza opcja?

Mimo że przez cały czas uwielbiałem Spotify, era streamingu nie była wyjątkowo łaskawa dla małych artystów. Spotify płaci od 0,003 do 0,005 USD za transmisję, a do czasu usunięcia Pucharu Wszystkich mali wykonawcy nie widzą wiele w zamian. Wszyscy widzieliśmy te tantiemy, które artyści sardonicznie publikują w mediach społecznościowych.

To mi nie odpowiada. Myślę, że muzyka to towar, za który należy zapłacić. Staram się to nadrobić, kupując winylowe wersje moich ulubionych artystów i chodząc na koncerty, kiedy jest to dozwolone. Mam wystarczająco dużo koszulek grupowych, by rozdać je wyprzedanemu tłumowi na stadionie Wembley.

Niedawne przyznanie się Apple, że płaci podwójnie, co raczej nie zmieni życia zespołów, którymi jestem, ale jest lepiej. Do przemyślenia dla wszystkich, którzy rozważają zmianę. Chcę, aby moja aplikacja muzyczna była aplikacją muzyczną, a nie pełną aplikacją audio. Moje pieniądze trafią do firmy oferującej to doświadczenie.

★ ★ ★ ★ ★